Danuta T. skończyła prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Jej praca magisterska zdobyła nagrodę Ministra Sprawiedliwości. Zrobiła doktorat z prawa karnego i jej praca doktorska też zdobyła nagrodę, a poza tym wydana stała się bestsellerem. Niestety, w zawodzie prawniczym nigdy nie pracowała, bo po pięciu latach pracy zachorowała na schizofrenię i przeszła na rentę. Dziś jest już od dwudziestu lat na rencie, ale na bieżąco śledzi przepisy prawne. Dziś jej życiem jest internet. Pisze z powodzeniem prawnicze artykuły w internecie, a także na forach internetowych udziela ludziom porad prawnych. W tym się spełnia i ma szacunek u internautów za wiedzę. Ma jednak antagonistkę na forum, która ją hejtuje. Pisze, że zmyśla, że nie jest prawnikiem i że pisze głupoty i że… wszyscy internauci wiedzą, że konfabuluje, co do swojego wykształcenia. Danuta T. jak każdy schizofrenik jest bardzo wrażliwa i przejmuje się obelgami. Czy kluczem do sukcesu jest twarda skóra?
Jest takie powiedzenie: kto ma miękkie serce, ten musi mieć twardą d… Chcesz zaistnieć w internecie, musisz się liczyć z hejtem. Po drugiej stronie są różni ludzie. Moja koleżanka mówi, że większość udzielających się po forach internetowych to frustraci, ludzie niedowartościowani i z problemami psychicznymi i zwykle wyżywają się na kimś, u kogo dostrzegą wiedzę i wyższą inteligencję od swojej. Myślą bowiem wtedy, że skoro ja jestem niezadowolony z siebie i sfrustrowany, to dołożę innym, niech też się stresuje. Ludzie spełnieni nie mają czasu na przesiadywanie w internecie, tylko pracują i zajmują się rodziną. I ma rację…
Podstawą zdrowej psychiki jest pozytywne myślenie, dopatrywanie się w życiu dobrych stron i cenienie przez siebie samego swojej wartości. Komunistom, którzy rządzili w Polsce można wiele zarzucić, jedno jednak daje im plus. Sprawili, że w Polsce każdy miał równy start przez wprowadzenie darmowych wyższych studiów. Każdy więc młody człowiek w Polsce czy to w przeszłości czy dziś ma możliwość realizowania swoich marzeń, o ile mu zdolności pozwalają. Właśnie, o ile mu zdolności pozwalają! Wielu bowiem uwierzyło w swoje zdolności i… przeliczyło się. W szpitalach psychiatrycznych jest pełno ludzi, którzy rozpoczęli studia i ich nie skończyli, bo je zawalili. Powody takich niepowodzeń mogą być różne: rodzice pchali na studia realizując własne marzenia, studia okazały się nie te, o których marzenia. Efekt jest taki, że próba zdobycia wykształcenia ponad swoje zdolności skończyła się kompletnym fiaskiem. Potem pojawiły się wyrzuty sumienia, pretensje do siebie i rodziców, niska samoocena i … skończyło się to frustracją, załamaniem nerwowym, schizofrenią. Dzisiaj ci ludzie nic nie osiągnęli, znajdują się na rentach i za swoje nieudane życie i pogrzebane marzenia obwiniają wszystkich nie siebie. Zresztą taka jest istota schizofrenii: chory jest zapatrzony w siebie, swoje urojenia, ale przyczyny swojego stanu ducha i choroby nie widzi w sobie. Tylko inni są winni i… obwiniają cały świat. Pojawia się u nich projekcja, to też charakterystyczna cecha schizofrenii. Własne frustracje projektują na innych i innym przypisują cechy swojej choroby. Dlatego kiedy chory na schizofrenię opowiada lekarzowi, że znajoma jest puszczalska, konfabuluje na temat swojego wykształcenia, bo chce się wywyższyć, psychiatra pozwala mu mówić: Przez projekcję, a chorzy mówią chętnie, dowiaduje się o jego uprzedzeniach i fobiach, które mogą leżeć u przyczyny choroby. Ludzie z zaburzeniami psychicznymi, czujący się niedowartościowani , o niskiej samoocenie odkryli internet. Fora dyskusyjne są dla nich dobrym miejscem do odreagowania swoich fobii. Wydaje się im, że w internecie są anonimowi i… wybierają sobie ofiarę , by jej ubliżać, bo im się wydaje, że tym podbudują swoje ego. Ale to ułuda…
Budowanie swojej wartości na poniżaniu innych może dać krótkotrwałą satysfakcję. Jednak rezultat jest taki, że powoduje to większą frustrację, bo chory zdaje sobie sprawę, że poniża mądrzejszego i… większą nienawiść do siebie. Podstawą terapii jest… pogodzenie się z samym sobą. Uzmysłowienie sobie swoich braków i zaakceptowanie ich. A to powoduje szacunek do samego siebie i… zainicjowanie pracy nad sobą. Wtedy zaś chory może zwyciężyć chorobę, a nawet ma szansę zrealizować swoje marzenia. Podnieść swoją wiedzę. Bo nie każdy musi skończyć studia, ale każdy może czytać. A książki podnoszą naszą wiedzę. Wtedy i my możemy się na forum dyskusyjnym na Facebooku pochwalić swoją wiedzą i uzyskać szacunek innych ludzi. Ja wiem jednak, że taki proces u chorego na schizofrenię jest bardzo trudny. Niektórzy uważają, że jest niemożliwy.
Wiara w siebie to lek na frustracje, na zaburzenia psychiczne. Może to być także przekleństwo! Jak mawiał mój dziadek : Są ludzie co wyżej sr… niż d… mają. Kiedy ego jest rozbuchane i ktoś ma mniemanie o sobie wyższe niż jego intelektualne możliwości, to nie jest wiara w siebie. To zadufanie, a to jest przekleństwem, bo… rodzi frustrację. Dlatego wiara w siebie, ale i właściwa ocena swoich możliwości to jest podstawą zadowolenia z siebie. Wierzmy w siebie i właściwie oceniajmy! Trudne? Od tego jest terapeuta, by pomógł… Nie wstydźmy się, jeśli musimy iść do psychologa! To lepiej niż gdyby ludzie mieliby się od nas odsunąć, bo wg. nich jesteśmy uciążliwi i gadamy bzdury. Podstawą dobrego samopoczucia człowieka jest akceptacja drugiego człowieka. Człowiek nie żyje w próżni. Jest istotą stadną i dla swojego zdrowia psychicznego potrzebuje funkcjonowania w społeczeństwie. Nie zrażajmy chorobą do siebie ludzi!
Na początku lat dziewięćdziesiątych w Kabarecie Olgi Lipińskiej była piosenka o takich słowach: „Handlarze marzeń, marzeń handlarze są za historii każdej wirażem, imię ich milion, suknia plugawa, popiół jak diament , naród jak lawa…” Polska jest jedna, rządów było wiele, a każdy rząd handlował marzeniami narodu. I obecny rząd oferuje Narodowi marzenia. Marzenia snów o potędze… A tymczasem Polak ma jedno małe malutkie marzenie: by w tym kraju człowiek żył jak człowiek! Za dużo?
„Nie jesteś sama, uwierz w siebie, uwierz w nas!” i… żyj! I żyjmy szczęśliwie – Niech to będzie credo nasze za tego rządu, za następnego i każdego innego! Kochani rządzący nie handlujcie naszymi marzeniami! Zdrowy psychicznie człowiek sam zrobi wszystko, by spełniły się jego marzenia. Wiara w siebie to najlepszy lek. Uwierzmy w siebie i… w to, że jesteśmy zdrowi psychicznie! Ale trudne w naszej rzeczywistości…
Jestem prawnikiem, psychologiem i dziennikarzem, w kolejności, w której napisałam. W dziennikarstwie piszę co mi w duszy gra, ale uważam by było to sensowne, miało treść i spełniało społeczną rolę.