Czy obcowanie ze sztuką uwzniośla człowieka? Odpowiedż jest bezsporna, tak. Jest coś w tym, że gdy oglądamy malarstwo, czy piękne zabytkowe stare kościoły, to… drga w nas jakaś czuła nuta. odnajdujemy w sobie jakieś wzniosłe pokłady. Stajemy się lepsi. Sztuka krzewi dobre obyczaje. Ale czy przyczynia się do tego, że człowiek i świat staje się lepszy?
Na te pytania szuka odpowiedzi holenderski film „Vermeer Blisko mistrza”.
Film „Vermeer Blisko mistrza” to film paradokumentalny, oparty na prawdziwych wydarzeniach. Kręci się wokół organizowania wystawy obrazów Johannesa Vermeera przez amsterdamskie Rijskmuseum, która odbyła się na początku bieżącego roku. Film opowiada o kulisach organizowania tej wystawy. Bohaterem jest i opowiada o perypetiach związanych ze zgromadzeniem wszystkich obrazów Vermeera kustosz tej wystawy. w filmie wypowiadają się także kustosze innych słynnych muzeów, gdzie znajdują się obrazy Vermeera, marchandzi i konserwatorzy obrazów. Twórcom wystawy udało się zgromadzić prawie wszystkie Vermeery, 27 obrazów. Film opowiada perypetie związane z kwestionowaniem autentyczności niektórych obrazów Vermeera. Dowcipne jest , kiedy właściciel jednego, nowojorskie muzeum ogłosiło, że posiadany przez niego obraz to nie Vermeer, a organizator wystawy amsterdamskie Rijksmuseum powiedziało, że to autentyczny Vermeer i pokazuje go jako obraz Vermeera. Film kończy się tuż przed dziewiątą rano, kiedy… zostanie otwarta wystawa obrazów Vermeera.
Jan Vermeer van Delft urodził się przed 31 października 1632r w Delfcie, a zmarł przed 15 grudnia 1675r. tamże. To malarz holenderski. Malował przede wszystkim sceny rodzajowe, wykorzystując mistrzowsko grę świateł. Na początku swojej kariery stworzył także dwa płótna historyczne. W dorobku malarza dominują przedstawienia kobiet we wnętrzach mieszkalnych, które są zajęte między innymi muzyką, lekturą listu lub rozmową.. W wielu obrazach badacze doszukują się ukrytych alegorii lub symbolicznych przesłań. Częściowo zapomniany przez niemal dwa stulecia od swej śmierci Vermeer został na nowo odkryty w drugiej połowie XIX wieku. Dziś przypisuje mu się niewiele ponad trzydzieści obrazów i jest to prawdopodobnie niemal cały jego dorobek artystyczny. Za najsłynniejsze dzieło jest uznawana „Dziewczyna z perłą.” O tym wszystkim mówi film. Film jest bardzo dobry i choć to film paradokumentalny i… „gadany” to nie nudzi, ciekawy. można się z niego dużo dowiedzieć o tajemniczym malarstwie Vermeera. Wspaniałe , pożytecznie spędzone półtorej godziny. Obcowanie ze sztuką… z pięknem…
Kustosz wystawy na początku filmu mówił, że gdy zobaczył swój pierwszy w życiu obraz Vermeera to… zemdlał. Podobne miał odczucia, kiedy udało mu się zebrać w jednym miejscu wszystkie Vermeery. Myślę, że podobne zachowanie może mieć każdy wrażliwy człowiek, który obcuje ze sztuką. Bo sztuka działa na emocje i… wydobywa te emocje z człowieka. Czy to dobre? A może sztukę należałoby zniszczyć, bo emocje to nic dobrego, nie należy się nimi kierować w życiu, w dwudziestym pierwszym wieku… liczy się rozum?
Kiedyś Adam Mickiewicz napisał: „Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż mędrca szkiełko i oko.” Te słowa zostały uznane za motto całego romantyzmu polskiego. Nie rozum jest ważny, a czucie i wiara – pojmowanie sercem. To odnosi się do religii i wiary, nie bowiem mędrca szkiełko i oko, a czucie i wiara jest ważna w religii. Nie na darmo w Biblii jest bardzo ważne zdanie: „Błogosławieni Ubodzy duchem albowiem do nich będzie należało Królestwo Niebieskie.” To znaczy tyle, że Bogu jest bliższy człowiek niewykształcony, nieuczony i prosty, bo on po prostu wierzy: kocha Boga sercem, nie zadaje niewygodnych pytań, nie wątpi. Tymczasem człowiek inteligentny chce zarżnąć wiarę rozumem i podważa sens wiary, bo wiarę chce ogarnąć rozumem. Czy to jest dobre? Czy wiara polega na tym, że trzeba po prostu wierzyć, a nie starać się rozumowo udowadniać istnienie Boga i Dogmaty? To jest zresztą słuszne podejście, bo wiara rodzi się w sercu. Boga się po prostu kocha i nie pyta: Dlaczego Wszechmocny mnie tak doświadczasz? Miłość jest bezwarunkowa i wiara jest bezwarunkowa, choć ciężko się z tym pogodzić… człowiekowi rozumnemu. Zatem wiara jest tylko dla… Ubogich Duchem?
Kiedyś rozmawiałam z moją znajomą i powiedziała mi, że… nie uznaje współczesnego dziennikarstwa. Wszystkie media bez wyjątku, czy to telewizja publiczna, czy Polsat czy TVN zamiast pokazywać wiadomości grają na emocjach widzów. Programy informacyjne zamiast newsów są pełne reportaży o biednych zwierzątkach czy dzieciach. Jako przykład prawdziwego dziennikarstwa podała… wiadomości w telewizji Trwam oj. Rydzyka. Rzetelna informacja jest bardzo ważna, a informacje powinny być podane tak, by doszły do umysłu widza, choć nie może to być indoktrynacja i trzepanie mózgu, co robi się za pomocą manipulacji newsem, a z czego słyną wszystkie współczesne media. Jednak bardzo jest też ważne kształtowanie empatii widza. Empatia to dusza człowieka, jest bardzo ważna, to zdrowie psychiczne człowieka. Człowiek zdrowy psychicznie jest empatyczny, a człowiek inteligentny ma duży poziom empatii. Im wyższa inteligencja , tym wyższy poziom empatii. Mówi się , że chorzy na schizofrenię mają zaburzony poziom empatii, do jej zaniku w ciężkich przypadkach włącznie. Jeśli wasz bliski ogląda np. wiadomości , widzi znęcanie się nad zwierzętami i zachowuje się obojętnie, ba, śmieje się z tego, to może być sygnał, że zaczyna się u niego choroba psychiczna, schizofrenia. Dlatego słowa Mickiewicza: ” Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż mędrca szkiełko i oko” skierowane są do wyrafinowanego czytelnika, do ludzi o wyższym wskaźniku inteligencji.
Sztuka jest bardzo ważnym elementem, który przemawia do serca człowieka. Obcowanie ze sztuką podwyższa naszą inteligencję. Jest udowodnione, że sztuka leczy choroby psychiczne. Obcowanie z obrazami, muzyką łagodzi nasz nastrój, przywraca empatię, łagodzi objawy wytwórcze schizofrenii. Oczywiście nie o każde malarstwo chodzi. Musi to być malarstwo piękne, poetyckie, łagodne. Malarstwo okrutne, prowokujące często ma odwrotny skutek dla chorej duszy schizofrenika.
Sztuka ratuje dobre obyczaje. To nie slogan! Sztuka bowiem nas uwzniośla, stajemy się lepsi obcując ze sztuką. O malarstwie Vermeera mówi się, że jest tajemnicze, że prowokuje, czyli na pierwszy rzut oka jest nie najlepsze dla chorego na schizofrenię. Jednak ta tajemniczość sprawia, że doszukuje się w jego obrazach alegorii. W rożnych czasach różnie się te obrazy interpretuje. Dziś zwycięża koncepcja , że to malarstwo feministyczne. Jutro może odkryją, że… gejowskie. Czy to dobrze?
Ja uważam, że tak, bo sztuka jest dobrem wszystkich ludzi. Zbliża ludzi. Ratuje świat! Czy tego spodziewacie się po sztuce? Spójrzcie na obraz Vermeera ” Dziewczyna z perłą” i pomyślnie! Wyciągamy wnioski… Sercem i wiarą?
Jestem prawnikiem, psychologiem i dziennikarzem, w kolejności, w której napisałam. W dziennikarstwie piszę co mi w duszy gra, ale uważam by było to sensowne, miało treść i spełniało społeczną rolę.