Henryk Sienkiewicz miał w planie napisanie powieści o Judei w Czasach Chrystusa. Rozpoczął wnikliwe studia historyczne na temat epoki i doszedł do wniosku, że w Judei Pierwszego Wieku ne nie czuje się najlepiej i zaniechał projektu. Z wielką korzyścią bo Powieść o Rzymie Czasów Nerona to majstersztyk. Pokłosiem jego studiów o Judei było krótkie opowiadanie „Pójdźmy za Nim! o żonie rzymskiego patrycjusza Arii, która obserwuje Golgotę i zostaje chrześcijanką. O tym do czego prowadzi nihilizm ideologiczny zapisano już tony papieru. Są dzieła wartościowe na ten temat, ale i zupełnie miałkie. Niewątpliwie najbardziej wartościowym dziełem o skutkach ideologii nihilistycznej jest futurystyczna powieść Orwella „Rok 1984” Obecnie tę tematykę podjął meksykański reżyser Michel Franco i stworzył oryginalny film futurystyczny.
Film „Nowy Porządek” dzieje się w bliżej nieokreślonej przyszłości. W stolicy Meksyku trwa rewolucja, rząd i służby porządkowe nie dają sobie rady. Film zaczyna się w szpitalu. W salach leżą chorzy. Nagle do szpitala wpadają rewolucjoniści i wszystkich chorych wyrzucają ze szpitala i kładą swoich rannych. Potem akcja przenosi się do domu bogatego i wpływowego biznesmena. Trwa wesele jego córki Marianny. Radość, zabawa , beztroska, nikt nie zdaje sobie sprawy, co dzieje się w mieście. Ale rewolucja dociera i tu. Ktoś oblewa zieloną farbą samochód pary młodych, sędzia mająca udzielić młodym ślubu z trudem dociera przez ogarnięte zamieszkami miasto. Do domu przychodzi były pracownik i prosi o pieniądze na leczenie żony w zagranicznej klinice, bo właśnie rewolucjoniści wyrzucili ją ze szpitala. Żona biznesmena daje tyle ile ma, czyli 50 tys. pesos, ale to za mało. Panna młoda bierze kartę kredytową i jedzie do jego domu. W tym czasie sytuacja się zmienia. Rewolucjoniści wdzierają się do jej domu. Majordomus Felipe zdradził, zamiast do bandytów strzela do gospodarza. Zaczyna się mordowanie i rabunek. Kradnie nawet służba właścicieli. Ginie matka Marianne. Rząd ogłasza stan wyjątkowy i godzinę policyjną, zaczyna rządzić wojsko. Marianne dociera do domu byłego pracownika i daje mu pieniądze. Kiedy jednak jej kierowca chce ją zawieźć do domu, przejmują ją żołnierze i mówią, że ją odwiozą do domu. W samochodzie jednak okradają ją z biżuterii i zamiast do domu zawożą do do więzienia, gdzie trzymają wszystkich zatrzymanych. Trafia do piekła. Aresztanci mają na czole wypisane numery, Marianne na nr 13. Jest gwałcona. Wyciągają od niej nazwisko i adres rodziców i nagrywają, jak mówi, by ojciec zapłacił 1mln pesos , bo ją zabiją. Żołnierzom – oprawcom jest jednak mało. Idą do pracowników jej ojca i żądają od nich 8 tys. za jej uwolnienie. Jej brat wyzwala swoje znajomości w generalicji i jej szuka. Pracownicy jaką do swoich chlebodawców. Ludzie muszą mieć identyfikatory, za posłuszeństwo są nagrodzeni punktami, muszą mieć pozwolenie na pracę. Ojciec, który się nie rusza po postrzeleniu każe im dać pieniądze. Pracownicy dają żołnierzom pieniądze, ale ci chcą jeszcze milion. Pracownicy idą do brata Marianne. Ten zawiadamia wojsko i mówi, że to oni porwali jego siostrę. Zostają aresztowani. Akcja przyspiesza. Generał wzywa żołnierzy, co porwali Marianne i mówi: Jak idzie interes? i… zastrzelił ich. W więzieniu odbywa się egzekucja skorumpowanych żołnierzy, zwłoki podpalają. Marianne zabierają, ale… nie wiozą jej do domu, choć widać, że zmazuje numer. Zawieźli ją do domu pracownika. Słychać strzał. Żołnierz daje pracownikowi pistolet do ręki i gdzieś prowadzi, a potem strzela do niego. Kamera pokazuje zastrzeloną w łazience Marianne. Ostatnia scena to scena publicznej egzekucji. Generalicja siedzi. Wieszają skorumpowanych żołnierzy, winnych porwania Marianne, wśród nich jest… żona kierowcy rodziców Marianne i ich służąca. Film kończy się napisem : Nowy Porządek.
Film jest bardzo dobry i przygnębiający. To film futurystyczny i … bardzo orwellowski. Pokazuje bowiem, do czego prowadzi rewolucja i rządy autorytarne. Film jest bardzo brutalny. Zawiera brutalne sceny ludzkich flaków na wierzchu, pokazuje brutalne sceny mordowania panów przez rewolucjonistów. W więzieniu pokazuje brutalną scenę gwałtu na bohaterce. Robi wrażenie, kiedy napompowany sterydami osiłek w wiezieniu zmusza Marianne do seksu oralnego. Film jest orwellowski także przez pokazanie upupienia obywateli w systemie autorytarnym. Mamy więc orwellowskie identyfikatory, punkty za postawę obywatelską i przepustki dla wszystkich do pracy. W mieście rządzi godzina policyjna i zakaz poruszania się po mieście. Film pokazuje, jakie niebezpieczeństwo niesie system autorytarny, kiedy to do głosu dochodzą hieny, przestępcy i … państwo daje przyzwolenie na korupcję. Władza jest nieograniczona, robi co chce i … sama się kontroluje i ustala zasady. Wielce wymowny jest tytuł na końcu filmu: Nowy Porządek. Od takiego Nowego Porządku uchowaj Nas Boże! Film jest ostrzeżeniem, do czego prowadzi stan nadzwyczajny i rządy autorytarne, które otrzymają pełnię władzy i nadzwyczajne środki kontroli społeczeństwa. Kiedy się ogląda ten film, trudno nie zauważyć analogii do obecnej sytuacji pandemii COVID-19 w świecie. Świat walczy z zarazą. Wiele państw wprowadziło stan wyjątkowy. W świecie tworzy się upupienie społeczeństwa. Coraz to nowe państwa wprowadzają praktyczny obowiązek szczepień na COVID-19, bez szczepienia nie wolno we Francji dopuścić pracownika do pracy, bez certyfikatu covidowego ludziom nie wolno wejść do restauracji. W Anglii bez szczepienia nie wpuszczą do państwa. Moja koleżanka mówi, że to Czasy Ostateczne, że mamy do czynienia z przedstawionym w Apokalipsie Św. jana Znamieniem Bestii. To certyfikaty covidowe są znamieniem Bestii. Ci którzy w pandemii nie widzą oznak religijnej Apokalipsy wierzą w teorie spiskowe wg. których szczepienie na COVID to wszczepienie każdemu człowiekowi czipa, by go kontrolować. Ich zdaniem dziś na naszych oczach spełnia się wizja totalitarnego upupienia społeczeństw, którą Orwell przedstawił w Roku 1984r. Zdaniem wielu, nawet do rządów w świecie dochodzą obecnie komuniści, których celem jest podporządkowanie społeczeństw i to… by pozbawić ludzi wartości, bo ludźmi bez wartości lepiej się rządzi. Dlatego dziś wmawia się ludziom, że wartości chrześcijańskie są zmurszałe, że Dekalog ogranicza ludzi, a Chrystus, Maria to bajduły nie mające nic wspólnego z prawdą. A od nihilistycznych poglądów jeden krok do rewolucji, a potem do…. Nowego Porządku. Tego chcemy we współczesnym świecie? Film ” Nowy Porządek” dzieje się w bliżej nieokreślonej przyszłości, ale mówi, że w każdej chwili może się wydarzyć. Wystarczy jakaś rewolucja zielonych w sprawie klimatu, czy wystąpienie biednych przeciwko bogatym czy choćby tak jak teraz globalny kryzys na skutek pandemii jakiegoś wirusa jak teraz, by … scenariusz filmu się sprawdził. I przez to film jest tragiczny!!! Warto jeszcze zwrócić uwagę, że film wykorzystuje motyw wesela. Czyżby uśmiech w stronę Polski i tak popularnego w polskiej sztuce wesela jako pokazanie społeczeństwo. Film Smarzowskiego Wesele i meksykański film Nowy Ład powstały w tym samym czasie, trudno więc się dopatrywać, by któryś z nich się drugim inspirował. Jednak analogie obu filmów zauważy każdy. Czyżby wrażliwość autorów podążała tym samym torem, by pokazać bolączki współczesnego świata i niebezpieczeństwo jakie niesie dla ludzi?
Przeczytałam niedawno powieść biograficzną Ossendowskiego pt. „Lenin” i byłam tak zszokowana tym, jak przedstawił sowiecką rewolucję, że myślałam, że zmyśla. Ale to prawda! Dziś coraz częściej wychodzą okropieństwa rewolucji i to nie tylko sowieckiej, ale i francuskiej. Choć ja zostałam wychowana na etosie Rewolucji Francuskiej jako tej która światu dała nowoczesną demokrację i praworządność. Rewolucja jednak każda jest złem, zwłaszcza, jeśli zostaje oparta na negacji Boga. Ateiści twierdzą, że oni mają własną etykę opartą na wielowiekowej tradycji i moralności, która jest w nas. Chrześcijanie twierdzą, że na takich poglądach bazuje Szatan, którego główną myślą przewodnią jest hasło: Róbcie, co chcecie! Hasło bardzo bliskie ateistom, którzy krytykują katolików, że działają, bo Bóg tak chce albo Bóg tak każę. Że Bóg za nich myśli. Która etyka jest dobra! Czas pokaże!
A Tymczasem obecną pandemię COVID-19 jedni uznają za zesłaną przez Szatana, drudzy za Plagę Egipską zesłaną przez Boga, który ostrzega ludzi, że błądzą. A błądzimy? W czasach ostatecznej Walki Dobra ze Złem pojawi się niewątpliwie biblijne piętno Szatana. Nie jest nim jednak na pewno obowiązek legitymowania się certyfikatem covidowym. To jest przecież robione dla dobra ludzi, by nie chorowali i nie umierali. Czy zatem już pojawia się Piętno Bestii? Mówcie, jak wygląda? A Bestię pokona Chrystus!
A zatem jeśli przyjdzie, to przyjmijmy Go i… Pójdźmy za Nim! To nas doprowadzi do dobra, by futuryzm dla nas nie był Nowym Ładem jak chce polski rząd Prawa i Sprawiedliwości. By futuryzm dla nas był dobrem i szczęściem! Będzie? Pójdźmy za… prawdą! Tylko nie za g… prawdą!!!
Jestem prawnikiem, psychologiem i dziennikarzem, w kolejności, w której napisałam. W dziennikarstwie piszę co mi w duszy gra, ale uważam by było to sensowne, miało treść i spełniało społeczną rolę.