Prawo i Sprawiedliwość kiedy rządziło obiecało, że drogi mu jest los polskich rodzin i wszystko, co zrobi to dla dobra obywatela. Wprowadził tzw. Nowy Ład, który obowiązuje od 1 stycznia 2024r. Dotyczy on podatków, które miały być przyjaźniejsze dla obywatela. A czy są? No właśnie! PiS już nie rządzi, a Nowy Ład właśnie wszedł w życie…
Anna K. ma lat osiemdziesiąt i jest schorowaną wdową po górniku. Pobiera po nim 3 tys. zł renty wdowiej. Ma jednak trochę oszczędności, które korzystnie uregulowała w funduszach inwestycyjnych i z odsetek od tych funduszy żyje na dość dobrej stopie. Raz w roku jeszcze dostaje deputat węglowy jako wdowa po górniku, w tym roku wyniesie od 7 tys. zł. Sprawami podatkowych nigdy nie musiała sobie zaprzątać głowy, bo PIT wypełniał za nią i przesyłał do Urzędu Skarbowego ZUS. W tym roku zlikwidowała fundusz inwestycyjny z zyskiem i ze zdziwieniem dowiedziała się, że w tym roku bank nie zapłaci od zysku podatku Belki. Sama będzie musiała wypełnić PIT i wysłać do Urzędu Skarbowego. Od kwoty deputatu węglowego też musi odprowadzić podatek. Ponieważ sama nie wypełni PIT, między innymi z racji wieku musi jego wypełnienie zanieść księgowemu, a to się wiąże z dodatkowymi kosztami. Anna K… mówi, że… od przypływu pieniędzy nawet tych niewielkich jednak głowa boli i … klnie na rząd na czym świat stoi.
Podatek dochodowy to podatek bezpośredni, powszechny i progresywny, opodatkowana jest nim każda osoba uzyskująca określone przychody. Progresywny podatek wynosi 12%, a po przekroczeniu kwoty 120 000 zł dochodu 32%. Od 2022r. podwyższona została kwota wolna od podatku i na dzień dzisiejszy wynosi ona 30 000zł. Rozliczenie podatku dochodowego następuje na zasadach ogólnych w Picie. Prawo i Sprawiedliwość zmodyfikowało sposób rozliczania podatku dochodowego w Polskim Ładzie i od 1 stycznia 2024r niezależnie od formy opodatkowania wszyscy składają Pity.
Podatek Belki to obowiązkowy podatek od zysków kapitałowych i z zysków depozytów bankowych. Pobiera się go od kwoty uzyskanego zysku. Do 2023r płatnikiem podatku był bank. Od 1 stycznia 2024r Polski ład wprowadził, że płatnikiem podatku jest bank, ale tylko od depozytów bankowych. Od zysku z funduszy inwestycyjnych podatek podatnik płaci sam po zakończeniu roku na podstawie składanego do końca kwietnia następnego roku zeznań podatkowych, PIT 38. Znaczy to, że jak ktoś w 2024r zlikwidował fundusz inwestycyjny z zyskiem to musi go ujawnić w PIT składanym w 2025r. Czy to udogodnienie dla … Urzędu Podatkowego?
Wątpię, moim zdaniem ktoś reformy nie przemyślał. Ideą zmiany miała być likwidacja szarej strefy podatkowej i poddanie kontroli podatkowej wszystkich dochodów bankowych podatnika. Teraz bowiem podatnik za każdą likwidacją funduszu bankowego będzie musiał zbierać dowody jakie miał fundusze i ile z nich uzyskał zysku i ujawnić je w zeznaniu rocznym, czyli… państwo potraktowało każdego obywatela jako potencjalnego oszusta podatkowego. Co zaś zrobiło? Wylało dziecko razem z kąpielą!
Do tej pory nikt na podatku Belki nie oszukiwał, bo za każdym razem bank potrącał podatek i szło to sprawnie. Teraz reforma zrobiła dobrze… tylko bankom, którym ujęła roboty. A zrobiła dopiero bałagan w podatkach. Już ja widzę, jak emerytka czy rencistka z demencją wypełnia PIT. Dopiero się utworzy szara sfera, bo ludzie podatek Belki po prostu oleją. A Urząd Skarbowy z powstałym po reformie Polskiego Ładu bałaganem będzie walczył kolejne pięć lat. I… nie wiadomo czy dojdzie do ładu. Zmuszenie obywateli do wypełniania PIT to najgorszy sposób na zdobywanie przez państwo szacunku obywateli. Oczywiście nie wspomnę, że wielu ludzi po prostu nie umie wypełnić PIT i będzie musiało powierzyć to zawodowemu księgowemu. A powierzenie wypełnienie PIT księgowemu to ujawnienie naszych dochodów bankowych osobie trzeciej. Z jakiej racji! To naruszenie podstawowego prawa obywateli – prawa do prywatności o swoich dochodach. Nie mówiąc że ujawnianie dochodów osobie trzeciej może być bardzo niebezpieczne. Złodzieje czuwają!!!
Mnie to nie obchodzi, ja z wypełnieniem PIT sobie poradzę, a mam rentę i tak niewielki kapitalik, że oszustów się nie boję. Co jednak mają powiedzieć ludzie, co robią duże pieniądze na spekulacjach giełdowych? Czy traktowanie bogatego obywatela jako potencjalnego oszusta to dobra metoda na zdobywanie zaufania przez państwo? A może przyjazne państwo powinno mieć minimum zaufania do obywatela? Przyjazne państwo powinno ułatwiać życie obywatelowi…
Kiedyś było takie powiedzenie: frontem do klienta! PiS chciał być frontem do obywatela. Tylko z której strony jest ten front? Oby nie z tyłu… Bo z tyłu jest…. dopowiedzcie sobie sami! Materiał do przemyślenia dla obecnej ekipy rządzącej!!!
Jestem prawnikiem, psychologiem i dziennikarzem, w kolejności, w której napisałam. W dziennikarstwie piszę co mi w duszy gra, ale uważam by było to sensowne, miało treść i spełniało społeczną rolę.