Premier Beata Szydło jest inteligentną kobietą i była bardzo mądrą premier, niestety, nie miała i jako europosłanka Prawa i Sprawiedliwości nie ma w społeczeństwie dobrych notowań. To zaś z racji, że … nie ma gustu i nie umie się ubrać. W Polsce zasłynęła jako najgorzej ubrana premier – kobieta i o jej prezencji chodzą po kraju niewybredne kawały. Ubiera się w niemodną garsonkę, przypominającą wypisz wymaluj lata dziewięćdziesiąte dwudziestego wieku i modę na tzw. biznes woman i nieodłączną broszkę przypiętą w klapę, szczyt bezguścia. Moja znajoma mówi, że nie jest ważne jak premier się ubiera i jak wygląda, ważne, co ma w głowie i jak pełni swoją funkcję. Znajoma mówi, że zna kobiety w polityce co wyglądają jak Sindy Craword, a rozumu mają tyle co kura. Jak powinna wyglądać kobieta w polityce i czy piękne opakowanie sprawia, że kobieta czuje się bardziej wartościowa?
Nadszedł czas komunii. Nieodłącznym towarzyszem imprez komunijnych jest dbanie o swój wygląd. Matki dzieci idących do komunii szaleją i traktują tę imprezę jak wesele. Przed komunią gabinety kosmetyczek i fryzjerskie pękają w szwach. Zwłaszcza matki dziewczynek szaleją. Byłam świadkiem jak matka przyszła przed komunią do kosmetyczki i kazała córce przekłuć uszy i… założyć kolczyk w nos. Kobiety na komunię wymyślają wymyślne fryzury nie tylko dla siebie, ale i dla swoich córek. Znam przypadek, że matka rano w dzień komunii zamówiła fryzjerkę do domu, by zrobiła córce przystępującej do komunii fryzurę. Każda kobieta chce ładnie wyglądać i to nie tylko na okazję, ale i na co dzień. I to jest normalne! Czy kobieta powinna ładnie wyglądać nawet, kiedy… wychodzi do biedronki po zakupy?
Niegdyś za Komuny zakład pracy był drugim domem. Wiele kobiet, które pracowały, zwłaszcza urzędniczki traktowały pracę jako okazję, by się pokazać, dobrze ubrać, okazję do spotkań z ludźmi. Dziś w okresie tzw. wyścigu szczurów już nikt nie traktuje pracy jako do… odfajkowania ośmiu godzin w biurze. Dziś pracę mierzy się namiarem zadań, nieważne jest, czy się przyjdzie na dziewiątą i pracuje do szesnastej, ważne, by wykonać to, co szef przygotował na ten dzień. Dziś mało który szef zwraca uwagę na to jak ubiera się pracownica, wyjątek stanowią urzędy, gdzie urzędniczki pracują z petentami i jest wymóg by nosiły rajstopy lub pończochy, szpilki i sukienki lub spódnice. Pracownica musi wykonać swoją pracę i często pod koniec pracy nawet nie wygląda już atrakcyjnie: przepocona z rozmazanym makijażem. Wiele kobiet w średnim wieku uważa jednak, że kobieta miała się ubierać i dbać o siebie tylko do pracy. kiedy nie pracuje to nie musi, bo… dla kogo. Nic bardziej błędnego!
Jest takie powiedzenie: Kobieta przegląda się w oczach mężczyzny jak w lustrze. Mężczyźni są wzrokowcami, lubią patrzeć na pięknie ubrane i zadbane kobiety i… na takie zwracają uwagę. Kobieta, kiedy ma swojego mężczyznę kwitnie. Chodzi do kosmetyczki, fryzjera, stroi się, wszystko po to, by ładnie wyglądać. Choć wiele nowoczesnych feministek mówi, że to seksizm i po co, kobieta ma się czuć wartościowa taka jaka jest i z tym, co ma w głowie, to jednak nie mają racji. Prawdą jest, że kobieta bez mężczyzny więdnie, nie dba o siebie i… błędne koło się zamyka, nikt na nią nie zwróci uwagi. Natura stworzyła człowieka do życia w stadzie, a w stadzie każdy ma swoją parę. Natura tak stworzyła organizmy żywe, ze nie tylko ludzie, ale i w świecie zwierzęcym samica zawsze się stroi dla samca, a u niektórych nawet samce dla samicy, np. pawie. Często się mówi, że w stare małżeństwo wkrada się rutyna, mężowi żona podoba się nawet w … worku. Nic mylnego! Mąż może zrzędzić, po co ci ta sukienka i że za dużo wydajesz na kosmetyczkę, ale na elegancką sąsiadkę zawsze zawiesi oko i… może się zdarzyć, że sąsiadka go przyciągnie. Panie nie bądźcie feministkami i nie wierzcie, że strojenie się dla męża to seksizm! Zawsze podsycajcie ogień waszego związku!
Zresztą nie tylko kobiety dbają o siebie w związkach, także singielki winny dbać o siebie. Bo kobieta dba o siebie dla siebie przede wszystkim. Chce ładnie wyglądać dla własnej satysfakcji, chce być ładna dla siebie. Kiedy bowiem kobieta podoba się sobie, to jest spełniona, zadowolona z siebie, podwyższa się jej samoocena. Same plusy z dbania o siebie!
W ostatnich czasach ceny usług bardzo poszły w górę. Kosmetyczka podrożała, fryzjer drogi. Niejednej kobiecie bliscy wypominają, po co ci kosmetyczka. Nie masz na co wydawać pieniędzy. Nie przejmujcie się tym jednak kobiety! Pieniądze można zaoszczędzić, a wizyta u kosmetyczki czy u fryzjera bardzo poprawia samopoczucie. Tylko jednak z głową. Znam przypadek, kiedy jedna kobieta mnie spotkała i mówi, że idzie do kosmetyczki. Uśmiechnęła się, a w ustach… brakuje dwóch jedynek. Miałam ochotę jej powiedzieć: A do dentysty kiedy? Trzeba rozróżniać priorytety także dbając o urodę.
W zimie opatulaliśmy się ciepło, nosiłyśmy czapki, przez to trochę byłyśmy zaniedbane. Teraz zaczęło się ciepło i wiosna. Wiosną krew krąży żywiej, także mamy ochotę zadbać o siebie i piękniej wyglądać. Chodzi nam o to, by wyglądać młodziej i piękniej w zwiewnej, kobiecej sukience. I właśnie teraz gabinety kosmetyczne i salony fryzjerskie przeżywają boom. Mamy ochotę coś w sobie zmienić na wiosnę. Odświeżyć cerę. Zmienić fryzurę. Zrobić manicure i pedicure, bo robi się ciepło i wkrótce będziemy mogły zdjąć rajstopy i założyć odkryte buty i… pokazać nogi. A nogi muszą być zadbane, by zdobiły, a nie panowie mówili: ładna dziewczyna, ale ma nogi jak chłopka co cały dzień chodzi po rżysku. Nogi to wizytówka kobiety, należy dbać o ich piękno. A panowie… patrzą w pierwszym rzędzie na nogi. Na wiosnę trzeba zadbać o nogi!
Czy depilować się? Są dwie szkoły. Jedne kobiety uważają, że kobieta powinna wyglądać naturalnie, a nie biec za modą i na siłę się katować by przypodobać się samczej części społeczeństwa. Inne sądzą, że pachy i nogi powinny być zawsze wydepilowane, bo… kobieta wygląda jak małpa. A ty jak uważasz: depilować się czy nie?
Ja przeglądam się w oczach mojego mężczyzny jak w lustrze. Dbam o siebie dla własnej satysfakcji, ale miło mi jak mój chłop się uśmiecha na mój widok i mnie przytula, bo podobam mu się. On jest taktowny, zostawia mi wolną wolę, co do mojego ubierania się. Potrafi jednak być złośliwy i tak mi żartem przygada, kiedy ubiorę coś bez gustu. Nie gniewam się jednak, tylko… wyciągam wnioski, by podobać się jemu, innym mężczyznom i… by małolaty nie mówiły: z tyłu liceum, z przodu muzeum. Choć to ponoć komplement… Wolałybyście gdyby mówiły: Babciu, jak tam wnuki? Kobieta zawsze chce czuć się młodo, a ubiór jej w tym pomaga.
Ponoć najpiękniejszą kobietą w historii była Święta Maria Matka Jezusa. Chciałabyś być jak Maria? Ja tak!
Jestem prawnikiem, psychologiem i dziennikarzem, w kolejności, w której napisałam. W dziennikarstwie piszę co mi w duszy gra, ale uważam by było to sensowne, miało treść i spełniało społeczną rolę.