Kiedy Bóg stworzył Adama i Ewę, mieszkali oni w Raju. Oglądali Boga, nie wiedzieli co to zło i byli szczęśliwi. Potem Szatan pod postacią węża skusił ich do skosztowania owocu z Drzewa Wiadomości Dobrego i Złego, poznali zło i… Bóg za nieposłuszeństwo wygnał ich z Raju. Odtąd mieli sami rozróżniać dobro i zło i sami wybierać drogę, którą pójdą. Czy to dobrze dla ludzkości? Ludzie różnie wybierają i sami uważają, co dla nich najlepsze. A jeśli wybiorą zło? Adam i Ewa w Raju żyli zgodnie z naturą. Dziś Raj kojarzy się z powrotem do natury, życiem w zgodzie z przyrodą i… powrotem do pierwotnego życia, czego symbolem jest pogaństwo.
O tym właśnie opowiada w sposób lekki i żartobliwy amerykańska komedia romantyczna ze wspaniałym popisem aktorskim dwóch gwiazd Julii Roberts i Georga Clooneya pt, „Bilet do Raju”.
Film zaczyna się, kiedy dojrzała kobieta Georgia Cotton spełniona zawodowo kupuje na aukcji dzieła sztuki. Później widzimy ją jak rozmawia ze swoją dorosłą córką Lili przez telefon i mówi, że razem z byłym mężem Davidem Cotton pójdą na rozdanie dyplomów na uczelni, gdzie dyplom odbierze córka. Georgia tylko mówi, by nie posadzili jej obok byłego męża. Georgia i David byli tylko pięć lat małżeństwem, potem się rozwiedli, a jedyną dobrą rzeczą , jak twierdzą, jaką dało im małżeństwo jest ich córka Lili. Córka ich łączy, a poza tym jak się tylko spotkają się kłócą i prawią sobie złośliwości. Lili ma plany zostać prawnikiem i rozpocząć pracę w renomowanej kancelarii prawniczej, a na razie by odpocząć jedzie z koleżanką na wakacje na piękną, egzotyczną wyspę Bali. Tam poznaje przystojnego Gege, orientalnego mieszkańca Bali, który zajmuje się hodowlą wodorostów i jest bardzo związany z rodzicami. Lili jest zauroczona egzotyczną wyspą, wspaniałą rodziną Gege. Młodzi zakochują się od pierwszego wejrzenia. Po trzech tygodniach do rodziców Lili przychodzi zaproszenie na Bali na ślub ich córki. Georgia i David przylatują na egzotyczną wyspę i całkowicie zmienia się ich życie. Na początku nie są zadowoleni z wyboru córki i zawierają rozejm w swoich kłótniach, by rozdzielić córkę z narzeczonym, by nie niszczyła sobie życia. Georgia kradnie obrączki, a na Bali bez obrączek nie może być zaręczyn i ślubu. Młodzi pokazują rodzicom Lili wyspę. Pływają w morzu z delfinami. Davida ugryzł delfin. David przeczytał, że jak przed ślubem odwiedzą pewną świątynię, to do małżeństwa nie dojdzie. Proponuje więc wycieczkę do tej świątyni. Młodzi nie idą do świątyni, a w świątyni oświadcza się Georgii jej kochanek, który przyjechał za nią na Bali. Do oświadczyn nie dochodzi, bo kochanka ugryzł wąż. David pojechał na drugą wyspę z młodymi, Georgia, która zaczyna się przekonywać do narzeczonego córki i jego rodziny, jedzie za nimi, by powstrzymać Davida przed kolejną sztuczką uniemożliwiającą małżeństwo. David tak przywiązał ich łódż, że porwały ją fale morza. Cała czwórka musi spędzić noc na wyspie, a nazajutrz ślub. Dochodzi między nimi do wymiany wzajemnych żalów, ale w końcu rodzice przekonują się do tego ślubu, bo dostrzegli, jak ich córka kocha narzeczonego. Wracają na czas. Dochodzi do pięknego , zwyczajowego ślubu na Bali. Georgia odrzuca oświadczyny swojego kochanka. Ostatnia scena to David i Georgia na promie odpływają z wyspy. Przekonali się jednak, że się kochają i chcieliby zostać na tej pięknej, egzotycznej wyspie. Biorą się za ręce i wyskakują do morza. Ostatnia scena to, jak Georgia i David trzymają się za ręce i skaczą. Kadr zatrzymuje ich w górze. Do Raju…
To bardzo piękna, liryczna i lekka komedia romantyczna. Będzie się wszystkim podobała, niezależnie, czy lubi ciężkie ambitne kino czy lekkie komedie romantyczne. Komedie romantyczne wszystkim się podobają, choć nie wszyscy się do tego przyznają. A to klasyk gatunku. Film jest o rodzinie, a raczej o rozbitej rodzinie. Widzimy dwoje eksmałżonków, którzy cały czas się kłócą, ale ich kłótnie są podane z przymrużeniem oka. Śmieszą nas, a nie mają u widza wywołać negatywnych emocji. I to jest właśnie piękna zaleta komedii romantycznych. Eksmałżonkowie, których z początku łączy tylko pragnienie zerwania zaręczyn córki, wkrótce sami się przekonują, że się kochają i żyć bez siebie nie mogą. Wszystko zaś dzieje się w pięknych, egzotycznych plenerach Bali. Film jest bardzo plastyczny, emanuje pięknymi zdjęciami Bali i z tymi pięknymi krajobrazami związane jest odradzanie się miłości głównych bohaterów. Bo jak tu się nie kochać w tak pięknych plenerach. Bohaterowi wracają do natury, pływają z delfinami, zwiedzają egzotyczną świątynię i te piękne plenery pięknie podkreślają ich uczucia. Kulminacyjnym punktem filmu jest scena pięknego orientalnego ślubu na Bali. Narzeczonych nie błogosławi ksiądz, a symbolem ich miłości jest kopanie melona i przebicie nożem rytualnej płyty, Ta egzotyczna scena ślubu też podkreśla miłość, David do Georgi mówi nawet, czy jakby zamiast wiązania stułą kopali melona, to ich małżeństwo potoczyło się inaczej. I najpiękniejsza symboliczna scena: zakochani ponownie Georgia i David wracają do natury, skaczą w górę, do Raju. Pamiętam, kiedy na ekrany wszedł inny znany film o urokach natury pt. Avatar, księża katoliccy zaczęli protestować i domagali się wstrzymania dystrybucji, bo ich zdaniem film neguje chrześcijaństwo, a daje pochwałę pogaństwa. Nikt się głosem Kościoła Katolickiego nie przejął , a ludzie na Avatara głosowali nogami. Film bowiem gloryfikował naturę, ukazywał jej piękno, a … natura ciągnie wilka do lasu. Ludzie, choć nie wszyscy się przyznają, tęsknią do natury. Filmowi „Bilet do Raju” można to samo zarzucić. Jest anty katolicki. Gloryfikuje pogaństwo. Ukazuje, że miłość młodych uświęcona rytualnym pogańskim ślubem jest trwała, a miłość głównych bohaterów zawarta w Stanach zgodnie z chrześcijańskim obrządkiem się rozpadła. Odrodziła się dopiero na egzotycznej, pogańskiej Bali. Odejście od wartości chrześcijańskich pięknie pokazuje książka E. Gilbert pt. „Jedz, Módl się i kochaj”, film wg. niej był także z Julią Roberts. Przypadek?. W tej książce Włochy kojarzą się z żarciem, a nie kolebką wiary chrześcijańskiej i Watykanem, modlitwa to hinduska sekta, miłość bohaterka też znalazła na egzotycznej, pogańskiej Bali. Rodzi się pytanie, czy to nie celowa walka z chrześcijaństwem. Czy kogoś mocno bolą chrześcijańskie wartości, miłość, dobro, rodzina? Abstrahując od dwuznacznej wymowy filmu „Bilet do Raju”, to film bardzo dobrze się ogląda i warto obejrzeć. Dla pięknych egzotycznych plenerów, dla ciekawej akcji, subtelnego humoru. W filmie widz odkryje swoją rodzinę, a czy chrześcijańską czy pogańską. Myślę, że każdy widz ma po to rozum, by wybrać czy jego rodzina ma być chrześcijańska czy pogańska. Wybrać z filmu to, co najlepsze. A najlepsze to… pochwała rodziny!
Cechą współczesnych czasów jest konflikt zasad, czyli rodzina czy singielstwo. Kobiety singielki mówią, że singielstwo to wolność, decydowanie o sobie i czerpanie z życia garściami, nie jest się ograniczonym rodziną , pieluchami i co najważniejsze można się realizować zawodowo. Kobiety, które wybierają rodzinę i dzieci, twierdzą, że tylko rodzina daje szczęście kobiety, że kobiety bez macierzyństwa są puste w środku. Singielstwo jest dobre, kiedy kobieta jest młoda i atrakcyjna, ma powodzenie i się bawi. Kiedy się starzeje i jej kompani zabaw mają już swoje rodziny i nie mają czasu na zabawy, zaczyna obsesyjnie pragnąć dziecka. Na ulicy zagląda do każdego wózka, zazdrości, gdy widzi kobiety w ciąży. Żałuje nawet, że one rzygają w ciąży, a jej nie jest to dane. Niezaspokojone potrzeby rodziny i macierzyństwa często u podstarzałych singielek kończą się załamaniem nerwowym, a nawet chorobą psychiczną czy alkoholizmem, bo z braku towarzystwa singielka zaczyna pić do lustra. Jak mocna jest chęć posiadania dziecka widać to w związkach gejowskich lub lesbijskich. Ci ludzie z desperacji są nawet zdolni zapłacić mafii, by załatwiła im na czarnym rynku surogatkę, co urodzi im dziecko. Znamiennym jest, że dyskusja na temat singielstwo czy rodzina i dzieci ściśle jest związana ze światopoglądem. Ludzie wierzący, katolicy uważają, że tylko rodzina i dzieci dają szczęście kobiecie. Ludzie o światopoglądzie lewackim twierdzą, że kobieta najlepiej się spełnia w pracy i są za równouprawnieniem kobiet na rynku pracy, a wiara katolicka ściąga je do średniowiecznego patriarchatu. Jakie wartości są najważniejsze dla człowieka? To dany człowiek wie najlepiej! Czasami nie wie, ale od tego jest psycholog , by ukierunkował człowieka we właściwych wyborach. Właściwy wybór drogi życiowej to zdrowie psychiczne. Jeśli tą życiową drogą jest rodzina, to właściwy wybór powoduje, że jest to szczęśliwa, pełna rodzina bez patologii.
Ja dość długo szukałam swojej drogi życiowej. Moje małżeństwa trwały nie dłużej niż dwa tygodnie. Po drodze zaliczyłam nawrót choroby dwubiegunowej, pod znakiem zapytania stanęła moja kariera zawodowa, a jej przerwanie byłoby dla mnie najgorszą karą, ja spalam się w pracy i nie wyobrażam sobie życia bez pracy. Bez dzieci też. Obecnie odkryłam swoje powołanie. Mam sporą gromadkę dzieci, męża co poza mną świata nie widzi. Dzielimy się obowiązkami przy dzieciach, a on wspiera moje ambicje zawodowe. Kocham go! Moja droga do Raju była usłana kolcami, ale odkryłam swój Raj. Jestem w Raju!!!
Adam i Ewa żyli w Edenie i nie wiedzieli, co to zło. Dziś ludzkość nie ma szansy żyć bez zła. Czy jednak w świecie, w którym istnieje zło Eden jest możliwy? Istnienie zła ubarwia życie, bo każe nam wybierać i trenuje naszą inteligencję. Czy masz swój Eden? Jeśli tak, to pielęgnuj Go, bo warto! Miłość największą wartością, która pokona Zło! Dla kogo???
Jestem prawnikiem, psychologiem i dziennikarzem, w kolejności, w której napisałam. W dziennikarstwie piszę co mi w duszy gra, ale uważam by było to sensowne, miało treść i spełniało społeczną rolę.