Każdy z ludzi w obliczy śmierci stawia sobie pytanie: jak głęboko sięga moja wiara? Czy wierzyłem w życiu dość mocno, by po śmierci spotkać Chrystusa? I w obliczu śmierci człowiek nie chce umierać – chce by dane mu było przeżyć życie jeszcze raz, by naprawić w życiu to co schrzanił. Znamienne jest, że wielu agnostyków, którzy całe życie mówili, że nie wierzą, krytykowali Kościół katolicki, a nawet pluli na niego, w obliczu śmierci zaczynają się bać. A może jednak jest coś po tamtej stronie? Co teraz mnie czeka? I… wołają księdza, spowiadają się i przyjmują Ostatnie Namaszczenie. Ja taką postawę nazywam: Jak trwoga to do Boga! Bo człowiek boi się śmierci! A do kogo ma się zwrócić w obliczu śmierci? A Jezus Chrystus jest miłosierny, każdemu Synowi Marnotrawnemu wybaczy, każdego, kto szczerze żałuje grzechów, przyjmie do swojego grona. Jest nawet maksyma biblijna: ” Błogosławieni Ubodzy Duchem, albowiem do Nich będzie należało Królestwo Niebieskie.” Bogu jest bliższy grzesznik, co szczerze żałuje, niż dewot, który uważa, że całe życie był nieskazitelny i nie popełnił żadnego grzechu. Życie polega na ciągłym doświadczeniu, Szatan nas ciągle kusi, a my musimy dokonać wyboru. Czy słusznego, okaże się u schyłku życia. Czytaj dalej Wiara a polityka – Gdzie jest wspólny mianownik?
Archiwum miesiąca: wrzesień 2021
Pierwsze ” kocham cię”… dla pensjonarki
Henryk Sienkiewicz w „Listach z podróży do Ameryki” napisał dowcipnie: Czy jest pierwsza wiza dla konsula amerykańskiego” Pierwsza wiza dla konsula jest jak pierwsze ” kocham cię ” dla pensjonarki, jak pierwszy pocałunek. I miał rację! Pierwsze ” kocham cię” dla małolaty, pierwsze zauroczenie, pierwszy pocałunek jest bardzo ważny. Fakt, że jako nastolatki przeżywamy pierwszą miłość, ma wpływ na całe nasze dorosłe życie. Buduje naszą uczuciowość i sprawia, że jak znajdziemy tego jednego jedynego na całe życie, potrafimy okazać mu miłość. Potrafimy kochać. Osoby, które w nastoletnich czasach nie zaznały nigdy pierwszej miłości są puste uczuciowo. Nie potrafią kochać i czegoś im w życiu brakuje, a w skrajnych wypadkach kończy to się zaburzeniami psychicznymi. Czytaj dalej Pierwsze ” kocham cię”… dla pensjonarki
Czemu zaufać: miłości chrześcijańskiej czy… zdrowemu rozsądkowi?
W mediach społecznościowych spotkałam się z takim twierdzeniem: Gdyby dziś przyszedł Jezus Chrystus, stanąłby po stronie uchodźców z Azji i Afryki, którzy rozpaczliwie ryzykują życie, by dostać się do lepszego życia w Europie Zachodniej, czyli w Unii Europejskiej. Nie da się ukryć, Polska jest krajem konserwatywno – katolickim. Większość naszych rodaków opowiada się za zabronieniem przybywania do naszego kraju imigrantów z Azji, zwłaszcza muzułmanów i Afryki. Lewicowo i modnie politycznie nastawieni uczestnicy forów dyskusyjnych Facebooka. piszą: jak wy – katolicy możecie być wrogo nastawieni do tych biednych imigrantów? Gdzie wasza miłość chrześcijańska ? I… wyciągają wniosek: nie lubię katolicyzmu, powinien być zmieciony z powierzchni ziemi, bo jest fałszywy i niszczy ludzi. A jaka jest prawda? Czy imigranci zarobkowi z krajów arabskich i Afryki to rzeczywiście biedni ludzie czy… podejrzany element, z którego rekrutują się terroryści fundamentalizmu islamskiego? Czytaj dalej Czemu zaufać: miłości chrześcijańskiej czy… zdrowemu rozsądkowi?
Czy warto pamiętać?
30 sierpnia 2021r poniedziałek – rocznica tragicznych wydarzeń w Lubinie w 1982r, wtedy to był wtorek – czarny wtorek jak dziś mówią mieszkańcy Lubina. Podczas pacyfikowania pokojowej manifestacji, która w rocznicę porozumienia w Szczecinie ze strajkującymi stoczniowcami, szła pod Komitet Miejski PZPR , by na ręce sekretarza złożyć postulaty mieszkańców Lubina, ZOMO zastrzeliło 30 osób, wiele było rannych, których znoszono do otwartego jedynego kościoła, tzw. Dużego Kościoła i znany lubiński lekarz robił wszystko, by ocalić ich nogi czy życie i 96 osób otruło gazem w kanałach. Dziś te wydarzenia to już historia, dla młodych Lubinian są już obojętne i jest im wszystko jedno czy władze miejskie świętują ” Czarny Wtorek” czy rocznicę zastrzelenia trzech przypadkowych osób w dniu 31 sierpnia 1082r. Jednak wiele osób starszych wyparło te traumatyczne wspomnienia, dziś budzą się w nocy, bo nie mogą spać. Czytaj dalej Czy warto pamiętać?