Od kilku lat polskie osiedla patrolowane są przez specjalne formacje w trójpaskowych mundurach siejące postrach wśród prawych obywateli. Owi „funkcjonariusze” identyfikują się zwykle niepełnym, podstawowym wykształceniem, z rzadka ukończonymi pierwszymi klasami szkoły zawodowej, pustymi w środku i łysymi na zewnątrz czaszkami, telefonami komórkowymi we wszystkich kolorach tęczy, wspomnianymi wcześniej uniformami, czyli dresami oraz często brakiem dwóch czy trzech zębów na przedzie. Czytaj dalej Wiejsko-miejski savoir-vivre czyli ekstaza w białych rękawiczkach